Jakie są Wasze ulubione miejsca spacerowe? Te ciche? Leśne? Czy może bardziej gwarne? Ja chyba najbardziej lubię warszawską starówkę, chociaż nie w godzinach szczytu, bo wtedy swobodne spacerowanie jest niemożliwe. Natomiast mając wolne przedpołudnia, często z tego korzystam i udaję się na przechadzkę tymi uroczymi uliczkami z dobrą mrożoną kawą w dłoni.
Co tym razem mam na sobie? Same polskie perełki.
Ta niepozorna bluzka to coś bardzo wyjątkowego – jest uszyta w 100% z wełny merino. Wełna merino latem? – zapytacie. Otóż tak! Ten surowiec ma świetne właściwości termoregulacyjne i mimo, że podczas robienia zdjęć było ponad 20 stopni, to czułam się w niej świetnie. W sklepie Paterns będziecie mogły ubrać całą swoją rodzinę w wełnę merino. Moja bluzka to totalny klasyk, natomiast w sklepie tej marki znajdziecie również bardzo wyjątkowe, nietuzinkowe wzory.
Mam na sobie również spódnicę od Marie Zélie. Znacie pewnie ten model z tej stylizacji. Zarówno tamten błękitny, jak i ten różowy kolor to idealne rozwiązanie na lato. Ta długość najbardziej mi się podoba razem z lekko podwyższonymi butami, jak na przykład te espadryle od Aeterie.
Kwiatowa torba od Melika to świetna wiosenna propozycja, gdy chcemy zabrać ze sobą wiele rzeczy. Trzy duże przegrody i jedna mała pozwalają mi się do niej spakować na cały dzień poza domem. Dodatkowo, wiosną zostawiamy w szafach ciężkie, skórzane shopperki i szukamy lżejszych rozwiązań – a ta torba, mimo, że uszyta z tkaniny, pomieści naprawdę wiele, nadal wyglądając świetnie.
Jak Wam się podoba ten zestaw?
Pozdrowinia
T.
Marta Pe
30 kwietnia, 2018 at 9:47 pmPięknie wyglądasz! Od jakiegoś czasu rozglądam się za podobną spódnicą – i to chyba będzie to 😉 Bardzo się gniecie? Szybko się prasuje?